Trzebunia - Parszywka - Koskowa Góra - Groń - Stołowa Góra - Groń - Osielec >>PKP>> Sucha Beskidzka >>PKP>> | 30 GOT |
Czwarty dzień to niższa część Beskidu Makowskiego i zejście do pociągu. Z Koskowej Góry tym razem były widoki, zdecydowanie bardziej rozległe niż krowy we mgle. Niestety z lepszą pogodą wiązało się inne zjawisko: nie było miejsca, żeby nie było słychać ryku silników, a kilka razy mijały nas grupy motocrossowców lub quadowców smrodząc i rozjeżdżając szlaki. Wraz z końcem wyjazdu kończyły nam się też zapasy - nad Jabconiówką zjedliśmy resztkę chleba z tuńczykiem (udało się ukroić 12 miniaturowych kanapek!). Następnym posiłkiem był dopiero obiad w Suchej Beskidzkiej. Podróż powrotna minęła w niewiele lepszych warunkach niż w góry - wprawdzie na korytarzu było mniej osób, ale w przedziale (6-osobowym) 7, przez co o spaniu nie było mowy.
25.12.2008