Ładna droga przez Dział, odpoczynek na Rawkach, trochę zabawy na Kremenarosie i zejście do Ustrzyk Górnych. W Ustrzykach Górnych znowu czekało mnie déjà vu - nocleg w tej samej schronisko-stodole co rok wcześniej.
| (28kB) A to już rano, po zimnej (jak na początek jesieni) nocy (stwierdzono szron na trawie i kawałki niedopitej herbaty w kubku pozostawionym na dworze) na polanie, na której nocowaliśmy.
|
| (109kB) Idziemy grzbietem Działu...
|
| (53kB) ...w kierunku Rawek.
|
| (64kB) Aż weszliśmy na Małą Rawkę; przed nami Wielka Rawka.
|
| (56kB) I już Wielka Rawka - widok m.in. na Tarnicę.
|
| (44kB) Zalesione grzbiety widoczne z Wielkiej Rawki.
|
| (51kB) Nasza grupa odpoczywająca i pożywiająca się na szczycie.
|
| (97kB) Spacer na Kremenaros szlakiem wzdłuż granicy polsko-ukraińskiej.
|
| (36kB) Słup graniczny na Kremenarosie - widok od strony polskiej...
|
| (43kB) ...oraz słowackiej i ukraińskiej.
|
| (75kB) Na szczycie grupa zaprezentowała różne figury...
|
| (71kB) ...a także słonia; później dżdżownicę (której nie zdążyłem sfotografować, bo zbyt krótko ustała) oraz czołg (którego nie byłem w stanie sfotografować w czasie "jazdy" nim)
|
| (75kB) Jeszcze raz słup graniczny od strony słowackiej.
|
| (82kB) Strome zejście z Wielkiej Rawki do Ustrzyk Górnych.
|