Na Połoninie Caryńskiej przenikliwy wiatr, później atrakcja w postaci kozy przy schronisku na Przysłupie. Tam zdecydowaliśmy się w kilka osób odłączyć od trasy, by "nadprogramowo" zdobyć Magurę Stuposiańską. Przy zejściu nie obyło się bez małego "buraka" (a bo szlak ze szczytu skręca nagle w prawo w dół, a dalej prosto dla zmylenia przeciwnika idzie szeroka ścieżka). W Dwerniku atrakcje przygotowane przez kierownictwo Rajdu i siedzenie przy ognisku.
| (99kB) Droga z Ustrzyk Górnych na Połoninę Caryńską - łatwo rozpoznać porę roku.
|
| (46kB) I już na grzbiecie.
|
| (58kB) Jesienne zbocza Połoniny.
|
| (32kB) Widok na dolinę Caryńskiego i otoczenie.
|
| (82kB) Podczas obiadu przy chatce na Przysłupie naszym dobytkiem zainteresowała się koza.
|
| (72kB) W kilka osób zdecydowaliśmy się na krótko odłączyć odłączyć od trasy (która szła przez Caryńskie), aby zdobyć jeszcze Magurę Stuposiańską.
|
| (96kB) Już blisko szczytu.
|
| (62kB) Widoczek z Magury Stuposiańskiej.
|
| (71kB) Drobna przeszkoda terenowa na zejściu z Magury - dołem czy górą?
|
| (72kB) Droga do Dwernika.
|
| (80kB) Strażnik strzegący terenu ześrodkowania rajdu.
|
| (52kB) Zgromadzenie przewodników SKPB.
|
| (56kB) Jeden z podstępnych konkursów - należało jak najszybciej przenieść jabłko - ale... po 10-krotnym obiegnięciu słupka, co znacząco wpływało na wyczucie kierunków i równowagi.
|