Beskid Mały 21-22.02.2009

W śniegu po pas

Dzień/dataTrasaGOT
Dzień 1. (21.02.2009)Międzybrodzie Żywieckie >>PKL>> Żar - Porąbka - Bujakowski Groń - Hrobacza Łąka - Przełęcz U Panienki - Hrobacza Łąka - Żarnówka Duża - Ubocz >>PKS>> Czernichów - Międzybrodzie Żywieckie24
Dzień 2. (22.02.2009)Międzybrodzie Żywieckie >>PKL>> Żar - Kiczera - Żar - Międzybrodzie Żywieckie >> Warszawa10
Całość34

Czteroosobowa zimowa wycieczka weekendowa. O ile przed poprzednim (narciarskim) wyjazdem obawialiśmy się niedostatku śniegu - tym razem sytuacja była przeciwna. Tydzień wcześniej napadało go sporo; próbowaliśmy nawet wypożyczyć rakiety, ale już nie było dostępnych. One być może umożliwiłyby przejście całej zaplanowanej trasy (okrążającej Jezioro Międzybrodzkie, z noclegiem na Magurce Wilkowickiej).

Po wyjeździe w piątek po pracy dotarliśmy do Międzybrodzia Żywieckiego przed północą. W sobotę zaczęliśmy trasę od wjazdu na Żar. Na górze pierwszym widokiem były tłumy narciarzy we mgle... po przejściu na drugą stronę szczytu ujrzeliśmy już coś bliższego dalszemu ciągu dnia: głęboki śnieg z ledwo widocznym, prawie całkowicie zasypanym śladem. Zejście do zalewu przebiegło jeszcze w miarę sprawnie, ale przejście przez Bujakowski Groń na Hrobaczą Łąkę szło już wolniej. Na Hrobaczej skręciliśmy do schroniska, aby coś przekąsić - to się udało, jednak warunki pozostawiały wiele do życzenia: temperatura w jadalni była niewiele wyższa od tej na zewnątrz (bliska 0°C). Przemarznięci wyszliśmy kontynuować wędrówkę - w miarę przetartym szlakiem na Przełęcz U Panienki. W międzyczasie Słońce zaszło i zaczęło się robić szaro. Za przełęczą czekała niespodzianka - szlak w stronę Gaików przetarty jedynie przez narciarza... Po przejściu kilkuset metrów w ponad pół godziny zdecydowaliśmy się na jedyne sensowne rozwiązanie: rezygnację z prób dotarcia na niedostępną w takiej sytuacji Magurkę Wilkowicką, wycofanie na Hrobaczą Łąkę i zejście drogą dojazdową do Żarnówki Małej (skąd zamierzaliśmy przedostać się na nocleg w Międzybrodziu Żywieckim, gdzie zostawiliśmy samochód). Do przełęczy zeszliśmy kilka razy krócej niż zajęło podejście, ale już droga na Hrobaczą się dłużyła... Kawałek za schroniskiem czekała nas kolejna niespodzianka: droga dojazdowa była... zupełnie nie przetarta, ze śniegiem po pas! Zejście dwóch kilometrów zajęło kilka razy więcej niż się spodziewaliśmy i było bardzo męczące. Trochę więcej szczęścia mieliśmy po zejściu do drogi wojewódzkiej: akurat trafiliśmy na ostatni autobus z Ubocza do Czernichowa, co zaoszczędziło nam kilku kilometrów asfaltu. Na szczęście nie było problemu z zostaniem na jeszcze jedną noc w kwaterze w Międzybrodziu.

Drugiego dnia z góry odpuściliśmy sobie bardziej ambitne trasy - spróbowaliśmy tylko przejść kawałek "kółka" w drugą stronę od Żaru, zaczynając w podobny sposób (od wjechania kolejką na szczyt). "Zabawa" zaczęła się już w trakcie obchodzenia górnego zbiornika wzdłuż płotu - śnieg do torowania sięgał mi powyżej kolan. Dalej było jeszcze gorzej - poza torowaniem doszło wybieranie drogi; szlak był nie najlepiej oznakowany i miejscami zanikał, więc musieliśmy kluczyć między drzewami i krzakami, aby utrzymać właściwy kierunek. W ten sposób w zakładanym limicie czasu udało się dotrzeć tylko na szczyt Kiczery - skąd zeszliśmy do drogi dojazdowej na szczyt Żaru... czerwonym szlakiem, a właściwie jego drugim odgałęzieniem(?). Zejście tą drogą zakończyło wycieczkę bardzo krótką pod względem odległości, ale zajmującą pół dnia wycieczkę.

g27.-Zar-1.jpg(29kB) Pierwszy widok po wjechaniu kolejką na Żar - tłumy narciarzy we mgle.
g28.-Zar-2.jpg(34kB) Druga odsłona Żaru - słabo widoczny ślad na śniegu...
g29.-Zar-3.jpg(65kB) ...jak widać - po kolana.
g30.-Zar-zejscie-1.jpg(99kB) Zejście z Żaru do tamy elektrowni w Porąbce.
g31.-Zar-zejscie-2.jpg(66kB)
g32.-Porabka.jpg(62kB) W Porąbce, nad Jeziorem Międzybrodzkim.
g34.-Zasolnica-droga.jpg(84kB) Droga przez rezerwat Buczyna na Zasolnicy.
g35.-droga-1.jpg(90kB) Przejście przez Bujakowski Groń na Hrobaczą Łąkę.
g36.-droga-2.jpg(92kB)
h01.-droga-3.jpg(116kB)
h02.-Hrobacza_Laka-drzewo.jpg(79kB) Drzewa na Hrobaczej Łące w zimowej szacie.
h03.-Hrobacza_Laka-grupa.jpg(77kB) Nasza grupka (oprócz mnie) na Hrobaczej Łące.
h04.-Hrobacza_Laka-widok-1.jpg(64kB) Widoki ze szczytu.
h05.-Hrobacza_Laka-widok-2.jpg(67kB)
h06.-Hrobacza_Laka-zachod.jpg(93kB) Las o zachodzie Słońca.
h07.-Zar-widok.jpg(62kB) Poranny widok z Żaru - w niedzielę widoczność była lepsza.
h10.-Zar-zejscie.jpg(52kB) Zejście ze szczytu Żaru - torowanie w śniegu powyżej kolan.
h11.-Zar-plot.jpg(64kB) Obchodzenie terenu elektrowni na Żarze.
h12.-Zar-Kiczera-1.jpg(89kB) Droga trawersem Żaru na Kiczerę: w dosyć głębokim śniegu, częściowo (mniej lub bardziej) zanikającym szlakiem, częściowo po śladach lub bez nich.
h13.-Zar-Kiczera-2.jpg(91kB)
h14.-Zar-Kiczera-3.jpg(88kB)
h15.-Zar-Kiczera-4.jpg(103kB)
h18.-Zar-Kiczera-5.jpg(71kB)
h19.-Kiczera.jpg(68kB) Na Kiczerze.
h22.-Zar-zbiornik.jpg(54kB) Widok na zbiornik elektrowni na Żarze, a dalej pasmo Czupla.
h26.-Miedzybrodzie_Zywieckie-zejscie.jpg(62kB) Zejście do Międzybrodzia.
h27.-Miedzybrodzie_Zywieckie.jpg(80kB) W Międzybrodziu Żywieckim - koniec wycieczki.

Powrót

05.04.2009