Ranek nas przywitał już nie siąpiącym, ale porządnym deszczem bębniącym o namiot - więc przez dłuższy czas namowy do wyjścia z namiotów pozostawały bezskuteczne. Ostatecznie zwinęliśmy się około 10 i, wykorzystując wersję awaryjną, przeszliśmy do Krynicy przez Mochnaczkę Niżną i dalej asfaltem przez Jakubik. Zaczęło się rozpogadzać dopiero w Krynicy - korzystając z tego trochę sobie pospacerowaliśmy i nadeszła smutna chwila pożegnania z górami. Mimo warunków przez dwa ostatnie dni szkoda było wracać.
 | (45kB) Rano po ześrodkowaniu - niedobitki rajdowiczów pod parasolami przy ognisku.
|
 | (78kB) Spacer po Krynicy.
|
 | (67kB) Deptak i Nowy Dom Zdrojowy.
|
 | (53kB) Widok na Krynicę spod Krzyżowej Góry.
|
 | (56kB) Na Krzyżowej we mgle.
|
 | (66kB) Zamglony las.
|
 | (96kB) Omszałe drzewa.
|
 | (87kB) Rozstaje na Przełęczy Krzyżowej.
|
 | (79kB) Ciąg dalszy spaceru po Krynicy.
|
 | (50kB)
|
