>>PKP>> Wrocław >>PKP>> Kłodzko >>PKS>> Polanica Zdrój - pod Bukówką - Borowina - Batorówek - Rogacz - Skalne Grzyby - Pielgrzym - Słoneczne Skały - Radkowskie Skały - pod Basztami - Stroczy Zakręt - Szosa Stu Zakrętów - Droga nad Urwiskiem - pod Skalnymi Wrotami - Karłówek - Pasterka | 30 GOT |
Podróż zaczęła się od nocnej jazdy do Wrocławia. O 5 pierwsza przesiadka, z godzinnym czekaniem na pociąg do Kłodzka. Stamtąd już szybciej autobusem do Polanicy. Jednak noc spędzona w podróży w pełnym przedziale, do tego po poprzedniej mocno skróconej nocy (spotkanie porajdowe po Beskidzie Niskim "odrobinę" się przedłużyło...) dawała znać o sobie, wpływając na tempo wędrówki.
Pierwszy kontakt z formami skalnymi charakterystycznymi dla Gór Stołowych mieliśmy za Batorówkiem. Ścieżka najpierw podeszła pod jedną ze ścian z dołu, potem wiodła górą, niedaleko krawędzi około 30-metrowej ściany. Potem pojawiły się pierwsze pojedyncze "stoły" - pionowe słupy skalne, czasem z drzewami rosnącymi na wierzchołku. Następny etap to Skalne Grzyby - tu już te skałki występowały w ilościach hurtowych. Końcowym odcinkiem tego etapu było obejście Radkowskich Skał ścieżką poprowadzoną trawersem dość stromego stoku - i tu ciekawostka: spotkaliśmy idących z przeciwka... rowerzystów (oczywiście na tym odcinku rowery głównie nieśli).
Pod koniec przejścia Drogą nad Urwiskiem (którego jakoś widać nie było) zaczęło padać. Deszcz jakoś nie chciał się dać przeczekać, więc zdecydowaliśmy się pójść nieco krótszą niż wcześniej planowana drogą do Pasterki, pozostawiając Szczeliniec na dzień następny. Mimo że niedługo potem przestało padać, była to dobra decyzja - lepiej było zwiedzić Szczeliniec następnego dnia, przy lepszym świetle i bez zmęczenia po podróży.
Do Pasterki dotarliśmy jeszcze przed zachodem, po takim dniu problemów z zaśnięciem nie było.