Rajd Beskid Niski 2007 - dzień 3.

(05.05.2007)

jar w Paśmie Bukowicy - Wisłok Wielki (sklep) - Hora - Wisłok Wielki (ześrodkowanie)9 GOT

Po dwóch (a nawet więcej, z tego co mówili uczestnicy dłuższych tras) ładnych dniach pogoda się zepsuła, wobec czego trasa tego dnia ograniczyła się do wyjścia z "naszego" jara na drogę i przejścia nią do Wisłoka - najpierw do sklepu, a potem, przez mokre łąki na Horze, na miejsce ześrodkowania. Tam najpierw schroniliśmy się pod jednym z dużych namiotów przeznaczonym dla "stodołówek" mając nadzieję na przeczekanie opadów, ale na to się jakoś nie zanosiło, więc po pewnym czasie zdecydowaliśmy się na rozbicie namiotów w deszczu. Niedługo potem jednak opady ustały i nie utrudniały ześrodkowania. Dopiero około czwartej nad ranem zaczęło znowu padać, przepędzając resztki niedobitków i "zwłok" od ogniska. Wtedy też sam udałem się do namiotu chociaż trochę przespać przed drogą powrotną.

25.-Bukowica-nocleg.jpg(148kB) Rano mieliśmy okazję zobaczyć miejsce noclegu. Niewielka ilość płaskiego miejsca skłoniła do zagęszczenia się w czterech namiotach zamiast nadmiarowych sześciu, jak poprzedniej nocy.
26.-Bukowica-jar.jpg(149kB) Uroczy jar, nad którym spędziliśmy noc.
27.-Wislok-ognisko-1.jpg(76kB) Na miejscu ześrodkowania - próby rozpalania ogniska w deszczu obfitowały w efekty dymne w ilościach podobnych do uruchamiania lokomotywy parowej.
28.-Wislok-deszcz.jpg(81kB) Deszczowy krajobraz (zdjęcie spod namiotu).
29.-Wislok-ognisko-2.jpg(75kB) Jeszcze raz ognisko - tym razem już dające więcej ciepła niż dymu.
30.-Wislok-obiad-1.jpg(113kB) Obiady przygotowywane naraz przez kilka tras.
31.-Wislok-obiad-2.jpg(97kB) Nasz obiad - i charakterystyczne miniaturowe kolby kukurydzy sterczące z naczyń.
32.-Wislok-jaja.jpg(76kB) Konkurs "jajeczny". Efekty rozbryzgowe występowały, ale trwały za krótko, by je uchwycić.
34.-Wislok-pilkarzyki.jpg(58kB) Kolejna zabawa - "piłkarzyki".

Dzień 2. | Dzień 4. | Powrót