Rajd Beskid Niski 2004 - dzień 3.

(02.05.2004)

Stasiane >>PKS>> Tylawa - Smereczne - Wilsznia - Olchowiec10 GOT

Ponieważ zapowiadało się deszczowo, trasa trochę się skróciła. W oczekiwaniu na PKS do Tylawy było trochę "gier i zabaw" (trochę łagodniejszych, jak na zdjęciu w namiocie, jak i tych bardziej aktywnych). Padało faktycznie, na szczęście niewiele dłużej niż jazda autobusem. W Tylawie udało się nabyć pastę do butów w celu pomalowania totemu. Na miejsce ześrodkowania w Olchowcu-Kolonii dotarliśmy kiedy już robiło się ciemno.

a35.-Stasiane-oboz.jpg(69kB) Obóz rozbity na polu namiotowym przy leśniczówce Stasiane. W centralnym punkcie nasz totem, znaleziony pierwszego dnia.
a36.-Stasiane-sniadanie.jpg(55kB) Śniadanie w Stasianem ("tak, to jest dżem; tak, to jest rzodkiewka").
a37.-Stasiane-namiot.jpg(47kB) "Gry i zabawy" - do namiotu bez problemu zmieściło się 8 osób i jeszcze było miejsce.
b03.-Smereczne-obiad.jpg(69kB) Obiad między Tylawą a Smerecznem. Na drugim planie - podziwianie totemu świeżo pomalowanego pastą do butów.
b04.-Smereczne-napad.jpg(67kB) Po obiedzie - niespodzianka i napad na przewodnika przy użyciu resztek owej niespodzianki.
b05.-Wilsznia-1.jpg(34kB) Droga przez Smereczne i Wilsznię, podziwianie widoków - tym razem przy świetle Słońca.
b06.-Wilsznia-2.jpg(40kB)
b07.-Wilsznia-3.jpg(46kB)
b08.-Olchowiec.jpg(59kB) Zejście do Olchowca.

Noc 2. | Dzień 4. | Powrót