Dołżyca - Cisna - Jasło - Okrąglik - Fereczata - Smerek (deszcz, bez zdjęć) | 25 GOT |
Dzień bez zdjęć - nie bardzo było co fotografować. Już w Dołżycy zaczęło mżyć, później padało nieco bardziej - pogoda była prawie tak paskudna, jak na poprzednich "Połoninach"; na szczęście tym razem trwało to tylko jeden dzień. Po drodze gotowanie herbaty (tym razem na palniku, nie ognisku), obiad już w kuchni w Smereku, połączony z suszeniem ubrań.