| (71kB) Bartne następnego dnia rano - wreszcie widno!
|
| (83kB) Dolina Świerzówki - drogę, której (prawie suchy akurat) fragment widać na zdjęciu, często przecinał potok...
|
| (82kB) Polana - okolice Świerzowej Ruskiej.
|
| (77kB) To samo miejsce - postój. Na zdjęciu przewodnik (siedzący po prawej) i dwóch uczestników (Ja byłem trzecim - i przez pierwsze 4 dni byliśmy jedynymi uczestnikami trasy)
|
| (80kB) Znowu w drogę - dalsza część Doliny Świerzówki - dochodzimy do Świątkowej...
|
| (114kB) Całkiem przyzwoity las na Uhercu. Przewodnik zajęty "czerwonym paskudztwem" - łamigłówką chyba specjalnie przywiezioną w celach dywersyjnych ;)
|
| (62kB) Dolina Zawoi - między Wołowcem a Nieznajową.
|
| (58kB) Triumfalne wejście do Wołowca...
|
| (24kB) ...a tu Słońce już zachodzi... Idźmy szybciej, bo się ściemnia, a trzeba jeszcze znaleźć nocleg!
|
| (86kB) No tak, to jeszcze jedna z tych dolin, gdzie strumień nie może się zdecydować, po której stronie drogi płynąć... na szczęście znaleźliśmy most.
|