Zagórz >>bus>> Osławica - Krasna - Jasieniowa - Duszatyn - Chryszczata - Hruń - przełęcz pod Suliłą | 23 GOT |
W tym roku, podobnie jak kilka lat temu, pociąg do Zagórza jeździ przez Lublin; tym razem pod nazwą "Wisłok". Nie żeby poprawiło to czas dojazdu - trwa on ponad 12 godzin, podobnie jak w zeszłym roku przez Kraków. Plus opóźnienie. Szczęśliwie dla nas opóźnienie akurat wyniosło około 15 minut, ale ponoć przez kilka poprzednich dni przekraczało godzinę. Zanim dotarliśmy do Osławicy (po ponadgodzinnej jeździe busem) i zjedliśmy śniadanie na pobliskiej łące, było już koło południa. Droga była urozmaicona: trawiasta Krasna, zalesiona Jasienowa z odrobiną krzala, następnie strome zejście do Duszatyna z widokiem na tory kolejki i dolinę Osławy. Po dłuższym postoju nad Osławą ruszyliśmy już szlakiem przez Rezerwat Zwiezło na Chryszczatą. Jak się za Jeziorkami Duszatyńskimi okazało, napis na mapie Compassu o treści "Uwaga! Zakręt szlaku mało widoczny" jest tam nie bez powodu; metoda gradientowa jednak się sprawdziła i szlak trafił nas niedługo po wgramoleniu się na grzbiet. Na Chryszczatej urządziliśmy sobie kolejny dłuższy postój połączony z posiłkiem, po czym ruszyliśmy szlakiem w kierunku Suliły. Jako że już zbliżał się wieczór, zakończyliśmy trasę na przełęczy pod Suliłą, gdzie - jeszcze przy świetle dziennym - rozłożyliśmy namioty. Wieczór był ładny, ale na noc zrobiło się zimno, były przymrozki.