Czwarty dzień - z widokami na Jezioro Solińskie.
Jako że wszystkie trasy schodziły tego dnia do cywilizacji, a większość w podobną stronę (do Myczkowa lub Polańczyka), spotykaliśmy się kilkukrotnie - m.in. na Pliszu i Wierchach, gdzie podczas dłuższego postoju mogliśmy usłyszeć kilka wersji "panoramki". Cywilizacja nad zalewem wkracza coraz wyżej - między Pliszem a Wierchami widać było przymiarki do utwardzenia drogi, a na Wierchach - miejsce na parking. Po zejściu do Polańczyka zatrzymaliśmy się w jednej z knajp na obiad. W pewnym momencie pod pensjonat naprzeciwko podjechał autokar. Chwilę później był już naszym środkiem transportu do Zagórza.
| (148kB) Odwożenie taczki do leśniczego w Wołkowyi - dla trzech osób chwilowa odmiana dla noszenia plecaków na plecach ;)
|
| (76kB) Już nieco szersza odnoga zalewu koło Wołkowyi.
|
| (134kB) Widok z Plisza nad Wołkowyją - ponad krzakami brzeg Jeziora Solińskiego, ponad nim Jawor.
|
| (84kB) Widok z Plisza na grzbiet ponad Polańczykiem.
|
| (71kB) Panoramka (złożona z 2 zdjęć) z drogi między Pliszem a Wierchami.
|
| (101kB) Kolorowe korony drzew przy drodze, w oddali grzbiety.
|
| (52kB) Widok z drogi między Pliszem a Wierchami na Jezioro Solińskie.
|
| (133kB) Panorama z Wierchów (złożona z 3 zdjęć).
|
| (166kB) Punkt obserwacyjny ponad przygotowanym punktem obserwacyjnym ;)
|
| (98kB) Las koło szczytu Wierchów.
|
| (87kB) Pola po drodze do Polańczyka.
|
| (48kB) Widok z grzbietu na początek zabudowań Polańczyka.
|