Na początek dnia, po dotarciu busem do Woli Michowej, obejrzeliśmy zarośnięte pozostałości cmentarza żydowskiego. Później po torach kolejki poszliśmy do Maniowa, skąd już szlakiem udaliśmy się do Balnicy. Tam po posileniu się skorzystaliśmy z turystycznego przejścia granicznego (tylko formalnie, bo strażnika nie było, a następne kilka kilometrów nadal szliśmy granicą polsko-słowacką) i granicą udaliśmy się na Czerenin (słowacki szlak graniczny okazał się mniej wygodny od polskiego - idzie granicą i przecina jary, podczas gdy polski je omija wchodząc w głąb kraju), skąd "krzalem" zeszliśmy na miejsce noclegu.
 | (67kB) Pozostałości kirkuta w Woli Michowej - w krzakach widoczna macewa.
|
 | (51kB) Widok z Woli Michowej na Maguryczne i okolice.
|
 | (72kB) Grupa w roli pociągu na torach kolejki bieszczadzkiej między Wolą Michową a Maniowem.
|
 | (53kB) Ciężarówki przy drodze z Maniowa do Balnicy - podjedziemy?
|
 | (70kB) Niewielki teren bagienny przed dojściem do granicy.
|
 | (59kB) Postój na kanapki przy budce koło turystycznego przejścia granicznego w Balnicy.
|
 | (55kB) Stacyjka wąskotorówki w Balnicy.
|
 | (71kB) Poprzedzielany drzewami widok z granicy nad Solinką na pasmo Hyrlatej.
|
 | (36kB) Widok z granicy na stronę słowacką.
|
 | (52kB) Przed nami widać kolejny punkt trasy - Czerenin (albo Černiny, jako że formalnie byliśmy już na Słowacji).
|
 | (78kB) Pozostałości trójkątnego słupa granicznego polsko-słowacko-węgierskiego z 1939 roku na Czereninie (koło obecnego słupka granicznego I/46).
|
 | (30kB) Zachód Słońca nad Czereninem. Szukanie miejsca na nocleg i rozbijanie namiotów już przy zapadającym zmroku.
|
